Serce niebiańskim brzemienne płomieniem; Dłonie, które by mogły dzierżyć ster mocarstwa, Martwą lirę ożywić jednym strun trąceniem? Z dala od ciżb, którymi waśń obłędna miota, Ustrzegli się manowców nieoględnych marzeń I szli chłodną doliną żywota, Szlakiem bezgłośnych dążeń i codziennych zdarzeń. (Elegia)
- | Uczeń Alvin