Gavagai.pl ma budzić. Ma inspirować. Właściwe słowo we właściwej chwili może zmienić świat 一
umysłemrękami gotowego na te słowa człowieka.

Atro wyjaśnił mu kiedyś, jak to było urządzone: sierżanci mogli wydawać rozkazy szeregowcom, porucznicy szeregowcom i sierżantom, kapitanowie... i tak dalej, i tak dalej aż do generałów, którzy mogli wydawać rozkazy każdemu i niczyich nie musieli słuchać, wyjąwszy głównodowodzącego. Szevek słuchał tego z niedowierzaniem i wstrętem. „I ty nazywasz to organizacją? – spytał. – Nazywasz to dyscypliną? Ależ to ani jedno, ani drugie, jedynie wyjątkowo nieskuteczny mechanizm przymusu – coś w rodzaju silnika parowego z siódmego tysiąclecia! Co takiego wartego zachodu można osiągnąć z tak sztywną i łamliwą strukturą?”
Dało to Afro sposobność wystąpienia z pochwałą wojny jako karmicielki odwagi i męskości oraz tępicielki słabeuszy; sam jednak tok jego argumentacji zmusił go do przyznania pewnej skuteczności zorganizowanej od dołu, poddanej samodyscyplinie partyzantce. „Ale to, widzisz, funkcjonuje tylko wtedy, kiedy im się zdaje, że walczą za coś własnego, za swoje domy albo jakieś tam swoje poglądy” – tłumaczył starzec. Szevek nie wszczynał sporu. Podjął go teraz – w ciemniejącej piwnicy, wśród spiętrzonych skrzyń z nieznanymi chemikaliami. Odpowiedział Atro, że teraz już rozumie, dlaczego wojsko jest zorganizowane tak, jak jest. Było to w istocie niezbędne. Żadna bowiem racjonalna forma organizacji nie posłużyłaby wytyczonemu celowi. Po prostu nie rozumiał wcześniej, że celem tym – było sprawienie, by uzbrojeni w karabiny maszynowe mężczyźni mogli łatwo i masowo, na rozkaz, zabijać nieuzbrojonych mężczyzn i bezbronne kobiety. Wciąż jednak nie dostrzegał, gdzie tutaj miejsce na odwagę i męskość.
Atro had once explained to him how this was managed, how the sergeants could give the privates orders, how the lieutenants could give the privates and the sergeant sorders, how the captains ... and so on and so on up to the generals, who could give everyone else orders and need take them from none, except the commander in chief. Shevek had listened with incredulous disgust „You call that organization?” he had inquired. „You even call it discipline? But it is neither. It is a coercive mechanism of extraordinary inefficiency—a kind of seventh-millennium steam engine! With such a rigid and fragile structure what could be done that was worth doing?” This had given Atro a chance to argue the worth of warfare as the breeder of courage and manliness and the weeder-out of the unfit, but the very line of his argument had forced him to concede the effectiveness of guerillas, organized from below, self-disciplined, „But that only works when the people think they're fighting for something of their own—you know, their homes, or some notion or other,” the old man had said. Shevek had dropped the argument. He now continued it, in the darkening basement amongthe stacked crates of unlabeled chemicals. He explained to Atro that he now understood why the army was organized as it was. It was indeed quite necessary. No rational form of organization would serve the purpose. He simply had not understood that the purpose was to enable men with machine guns to kill unarmed men and womeneasily and in great quantities when told to do so. Only he still could not see where courage, or manliness, or fitness entered in.

Ursula K. LeGuin | Wydziedziczeni

Przypisany do tych tematów (1):

Wydziedziczeni

Ursula K. LeGuin

Przypisany do tych tematów: 1


Sztuka wojny, 36 forteli, Sun Tzu, historia Chin, kultura chińska, piękne opowieści, pięken sentencje, najlepsze tłumaczenie Sztuka wojny (The Art of War)