Gavagai.pl ma budzić. Ma inspirować. Właściwe słowo we właściwej chwili może zmienić świat 一
umysłemrękami gotowego na te słowa człowieka.
Colin Wilson Pasożyty umysłu

Pasożyty umysłu

Colin Wilson

O czym:

Archeolog Austin natyka się na Tajemnicę. Badając wykopaliska uwalnia i odkrywa potężne i niebezpieczne siły – stworzeń, których główną bronią była penetracja umysłu ludzkiego. Choć ma formę horroru, to fenomenalna książka filozoficzna o siłach i słabościach ludzkiej duszy.

Tytuł oryginału: The Mind Parasites

Gatunki: fantastyka naukowa fundament powieść


Najlepszy fragment:

Muszę, nim umrę, znaleźć jakiś sposób wypowiedzenia tego co we mnie najistotniejsze, czego nigdy dotąd nie powiedziałem, a co nie jest ani miłością, ani nienawiścią, ani litością, ani pogardą, ale prawdziwym tchnieniem życia, nieokiełznanym i pochodzącym gdzieś z głębi, a wnoszącym w ludzkie życie bezkresną przestrzeń i przeraźliwą, beznamiętną siłę będącą czymś ponadludzkim.

Muszę, nim umrę, znaleźć jakiś sposób wypowiedzenia tego co we mnie najistotniejsze, czego nigdy dotąd nie powiedziałem, a co nie jest ani miłością, ani nienawiścią, ani litością, ani pogardą, ale prawdziwym tchnieniem życia, nieokiełznanym i pochodzącym gdzieś z głębi, a wnoszącym w ludzkie życie bezkresną przestrzeń i przeraźliwą, beznamiętną siłę będącą czymś ponadludzkim.

I must, before I die, find some way to say the essential thing that is in me, that I have never said yet - a thing that is not love or hate or pity or scorn, but the very breath of life,  fierce and coming from far away, bringing into human life the vastness and the fearful passionless force of non-human things.

„Jeśli ktoś choć raz nauczy się korzystać z własnego umysłu, reszta jest już rzeczą łatwą. To kwestia przełamania nawyku, który ludzie utrwalili przez miliony lat; nawyku koncentrowania całej swojej uwagi na świecie zewnętrznym, traktowania "wyobraźni" jako rodzaju mechanizmu ucieczkowego zamiast uznania, że jest to krótka wyprawa do rozległych obszarów umysłu. Trzeba przyzwyczaić się do myślenia o tym, jaki jest rzeczywisty mechanizm funkcjonowania umysłu. "Umysł rozumiem tu nie w potocznym znaczeniu tego słowa, ale szerzej - łącznie z uczuciami i percepcją. Stwierdziłem, że najtrudniejszą chyba rzeczą na początku jest uświadomienie sobie, że uczucia są po prostu inną formą percepcji. Mamy tendencję do upychania uczuć w różne szufladki. Patrzę na człowieka i "widzę" go, jest to coś obiektywnego. Natomiast dziecko patrzy na niego i mówi: - Och, cóż to za wstrętny człowiek! Dziecko wyraża swoje uczucia wobec niego i wówczas mówimy, że jest to coś "subiektywnego". Nie zdajemy  sobie sprawy z tego, jak głupia jest ta klasyfikacja i jak bardzo zniekształca nasze myślenie. W pewnym sensie uczucia dziecka są również spostrzeganiem. Tak, jak w bardziej istotnym sensie nasze "widzenie" jest "uczuciem".

Pomyślcie przez chwilę o tym, co się dzieje, gdy regulujecie lornetkę. Przesuwacie małe pokrętło - i wszystko jest zamazane. Nagle jeden dodatkowy ruch - i wszystko staje się jasne i wyraziste. Pomyślcie teraz, co się dzieje, kiedy ktoś wam mówi: "Stary Iksiński zmarł zeszłej nocy". Zazwyczaj umysł mamy tak przepełniony innymi sprawami, ze nie czujemy w ogóle nic - albo inaczej - uczucia są tak mętne i niejasne, jak źle nastawiona lornetka. Być może w tydzień później, siedząc spokojnie w swoim pokoju i coś czytając, przypominamy sobie o starym Iksińskim, który właśnie zmarł. Przez moment poczujemy silny smutek; nastąpiło skrystalizowanie uczucia. Czy trzeba czegoś jeszcze, by przekonać się, że uczucie i spostrzeganie są zasadniczo tym samym?”

„Obawiam się, że tak. Człowiek, który się już uczuli na ich istnienie, podejmie obserwacje i działania, zrozumie skalę tego zjawiska oraz prawdziwą przyczynę, dlaczego nasze środowisko o tak wielkich aspiracjach i potencjale, ciągle pozostaje w pułapce irracjonalnych waśni. Obracają przeciwko nam to, co sami tworzymy, tylko dlatego, że nie zwracamy uwagi na takie „detale”.

Zazwyczaj ich taktyka jest taka, że starają się za wszelką cenę wdeptać ludzi w ziemię pogardy, użalania się i niskiej samooceny. Jednak ci spośród nas, którzy już dłużej pracują nad swoim rozwojem wiedzą doskonale, jak ważna jest samoocena i wysokie poczucie własnej wartości - więc prawie niemożliwe jest skłonienie ich do niskiego poczucia własnej wartości. Pasożyty idą więc za ciosem i tak nasilają owo „poczucie wartości” u niektórych ludzi, że ich ego zaczyna kompletnie przesłaniać im prawdziwy obraz sytuacji, skłócając ich z innymi, na których podobnie oddziaływują czyniąc ich potencjał bezużytecznym. Dlatego ludzie, którzy przez lata zajmowali się ezoteryką i posiedli całkiem ciekawe zdolności – stają się aroganccy i zarozumiali, jednocześnie myśląc, że „mają ku temu powody” – to właśnie nazywa się sprytną manipulacją ze strony Pasożytów Umysłu, które przy pomocy owej zagrywki wprowadzają kolejne waśnie w obrębie bardziej doświadczonych - czyli mogących przypadkiem odkryć prawdę i im zagrozić - ezoteryków.

Jeśli owych pasożytów nie odrzucimy, możemy nigdy nie być wolni, a najczarniejsze scenariusze związane z przepowiedniami o możliwości wyniszczenia się naszego gatunku, mogą się spełnić. Naszą jedyną obroną jest jak na razie samoobserwacja, poznawanie i kontrola „królestwa własnego umysłu”. Pomocy w tym celu jest coraz więcej, choć aby nie dać się wyprowadzić w pole każdy z nas musi obserwować siebie i to, co dzieje się wokół niego, by nie dać się wciągnąć w ustawioną przez pasożyty grę, mającą na celu zdezorientowanie, pognębienie i odciągniecie od poznania prawdy.”

Autor: Colin Wilson

Colin Wilson

-

W Gavagai.pl znajdziesz opracowania z 0 dzieł tego twórcy:

Dzieła opracowane:

Brak pozostałych dzieł

Dzieła pozostałe:

Sztuka wojny, 36 forteli, Sun Tzu, historia Chin, kultura chińska, piękne opowieści, pięken sentencje, najlepsze tłumaczenie Sztuka wojny (The Art of War)